Posty

Pożegnanie z Czytelnikami (na jakiś czas...)

Obraz
To już ostatni tekst, który publikuję w tym miejscu. Wczorajszy wynik wyborów uświadomił mi, że cotygodniowe siadanie do klawiatury nie ma najmniejszego sensu. Od kilku lat chodziłam na protesty, pisałam artykuły, przeprowadzałam wywiady… wszystko z wiarą w to, że pokonamy siły niedemokratyczne, ksenofobiczne, profaszystowskie. Nie pokonaliśmy.  Więcej – Polacy nie wybrali polityka, Polacy na urząd prezydenta wybrali człowieka o przestępczym życiorysie. I żeby to był jeszcze inteligentny i wpływowy boss mafii! Nie, wybrałaś sobie, połowo narodu, tępego wykidajłę dowożącego dziwki klientom do hotelu. Pytanie, ile z nich robiło to dobrowolnie? No cóż, skoro uważasz, połowo narodu, że to prezydent twojej miary i twoich marzeń, to pozostaje mi przyjąć tę wiedzę. Ale gadać z tobą ani do ciebie nie mam już ochoty.  Tak, ta opinia dotyczy tylko połowy wyborców… Ale pamiętacie utyskiwanie, że rząd „nie dowozi”, że za wolno, że mało skutecznie, że żółta kartka, że czerwona… To słowa te...

Chorągiewki Stanowskiego

Obraz
                                                            Fot.  AI/TVN24/kolaż-ceran.press Nie bójcie się, nie będę analizowała przebiegu debaty. Już tyle słów powiedziano, że moje trzy grosze nikomu potrzebne nie będą. Poza tym – kto wie, na kogo będzie głosował ten wie, a kto nie wie, to już mu studyjne przepychanki i tak niewiele podpowiedzą. Nie powiem więc słowa o faworytach stawki, o mieszkaniu pana Jerzego ani o wizycie Magdaleny Biejat u prezydenta.  Ale jednak przy debacie się zatrzymam. Spojrzę na nią z punktu widzenia organizacji medialnego wydarzenia. Bo to przecież, tak naprawdę – wielkie show. Jeśli ktoś spodziewał się polityczno-filozoficznych dysput o roli państwa, to jest boleśnie naiwny. Kto miał niby o tym dyskutować – Maciak z Wochem? W przeciwieństwie do debaty, która odbyła się w „Super Expressie”, prz...

Kilka uwag dla niezdecydowanych

Obraz
                                                                     Fot. domena publiczna/AI Przed nami ostatnie dwa tygodnie przed podjęciem ostatecznej decyzji. W prezydenckich wyborach w pierwszej turze zwykle stawia się średnio     nieco powyżej 58% uprawnionych do głosowania. W drugiej minimalnie więcej. Czyli, nieco więcej niż połowa dorosłego i świadomego społeczeństwa jest zainteresowana tym, w jakim kraju żyje, kto rządzi   a co za tym idzie – ma wpływ na tego społeczeństwa los. Druga połowa ma to gdzieś. Bardzo zżymamy się na to, choć czasami mam wrażenie, że całe szczęście, iż niektórzy faktycznie pozostają w domach. Bo ich brak zainteresowania procesem wyborów to wypadkowa ich braku jakiegokolwiek rozeznania; nie mają pojęcia na jaki urząd i kogo mieliby powołać. Nie daj Boże, by takie...

Profesor wagi ciężkiej

Obraz
   25 kwietnia  w gościnnych, przepięknych wnętrzach pałacu Bidermanna odbyła się premiera książki   "Profesor wagi ciężkiej".  Kilka lat temu postanowiłam spisać wspomnienia o moim ojcu, Waldemarze Ceranie. Był uczonym, ale też mężem, ojcem, przyjacielem, synem, bratem... Miał mnóstwo zalet i nie był wolny od wad, jak każdy prawdziwy człowiek. Nie próbowałam stworzyć na kartach tej ksiązki fałszywego świątka, co często staje się udziałem wielu tego typu publikacji, zwłaszcza tych pisanych sercem. Ja się jednak bardzo pilnowałam by tekst, który oddaję w ręce Czytelników był prawdziwy, nielukrowany, ale też bez przekraczania granic i bez poszukiwania sensacji. Ot, opowieść o czowieku, który często, jak księżyc, znany był z jednej strony. Tymczasem ta druga, nieco skryta, była nie mniej ciekawa.  Spotkaliśmy się w pałacu Bidermanna, siedzibie Centrum Ceraneum, by zaprezentować książkę, ale przede wszystkim - by wspominać, by oddać się wielu wzruszeniom i...
Obraz
  ceran.press  życzy wszystkim Czytelnikom i Widzom dobrych, szczęśliwych i pysznych świąt Wielkanocnych.  Bądźmy zawsze dobrej myśli.

Spotkanie w Końskich, które nie było debatą

Obraz
  Fot. PAP/Adam Kumorowicz/AI Przeżyliśmy „debatę” w Końskich. Najpierw nie było wiadomo, czy w ogóle się odbędzie, potem na nie swoją imprezę wbili nieproszeni goście co w   konsekwencji wydłużyło wydarzenie do z górą trzech godzin. Ponieważ na temat wystąpień kandydatów powiedziano już niemal wszystko, ja skoncentruję się na kwestii realizacji i przekazu. Zwłaszcza że wokół roli stacji telewizyjnych, ze szczególnym wskazaniem na TVP padło tak wiele niesprawiedliwych i niemądrych stwierdzeń, że czuję się zobowiązana do wyjaśnienia kilku istotnych kwestii.   Organizator „Debata” została zorganizowana przez sztab wyborczy Rafała Trzaskowskiego. Wobec tego wszelkie pretensje do TVP o działania niezgodne z prawem są kompletnie bezzasadne. Nawiasem mówiąc, sztaby wszystkich pozostałych uczestników spotkania w Końskich powinny ponieść część kosztów przedsięwzięcia, jako że Trzaskowski zaprosił do rozmowy wyłącznie Karola Nawrockiego, reszta wbiła na lewo. Koszty sztabu...

Strach elektoratu - majątek prawicy

Obraz
  Fot. mariananistor35 Imigranci. Uchodźcy. Nielegalni. Groźni. Obcy. Tak przedstawiają nam przybyszy z innych krajów politycy skrajnej prawicy. Bo to świetny materiał do budowania poczucia strachu, niepewności, zagrożenia. Zarządzanie strachem to metoda wykorzystywana przez ten obóz od samego początku transformacji, zwłaszcza ten najściślej skupiony wokół bliźniaków. Wówczas nie było mowy o uchodźcach ekonomicznych, bo nawet najbiedniejszy Somalijczyk miał wystarczająco dużo oleju w głowie, by wiedzieć, że kraj zniszczony przez 45 lat komuny nie jest najlepszym celem w szukaniu dobrobytu. Wtedy Kaczyńscy mieli inne zmory na podorędziu: komunistów, postkomunistów, agentów – którymi to epitetami obdarzali każdego, komu nie było z nimi po drodze. Do apogeum doszli wtedy, gdy „agentem” nazwali swojego szefa – Lecha Wałęsę, któremu nie mogli wybaczyć faktu szefowania im. Z biegiem kolejnych lat musieliśmy słuchać o „żydowskich roszczeniach” i   niemieckim wykupie polskich ziem”...