Posty

Wyświetlam posty z etykietą hospisja perinatalne

Felieton - Czy hospicja się na to godzą?

Obraz
  „Hospicjum perinatalne”. To pojęcie, które ostatnio zrobiło niebywałą karierę. Głównie za sprawą plakatów wiszących dosłownie wszędzie. Najpierw pojawił się sam obraz dziecka w łonie matki na kształt serca. Później dodano napisy. Różne: jestem zależny – ufam tobie, mam jedenaście tygodni, hospicja perinatalne.   Na niektórych z nich pojawił się podpis www.fundacjakornice.pl . Spróbujcie zajrzeć pod ten adres. Oto, co znajdziecie:   Plakaty zalały przestrzeń publiczną niemal dosłownie. Są na reklamowych bilbordach, na przystankowych wiatach, na szybach autobusów.             Autorką obrazu jest rosyjska artystka – Jekaterina Głazkowa. Wymowa plakatu miała być całkiem inna. Dziecko w łonie jest tu już całkiem rozwinięte, takie tuż przed porodem, zdrowiutkie i śliczne. Oczekiwane, kochane, szczęśliwe. Artystka chciała w ten sposób zaapelować do decydentów, by pozwolono rodzić z miłości a nie z przymusu, by dzieci b...