Posty

Wyświetlam posty z etykietą Jacek Kurski

Moja biedna telewizja

Obraz
  Był rok 2016. Pod łódzkim ośrodkiem telewizyjnym zebrał się tłum protestujących, którzy nie godzili się na przejęcie mediów publicznych przez PiS. Jeszcze wówczas nikt nie przewidywał, że TVP stanie się „szczujnią” w stopniu, który obserwowaliśmy do niedawna, ale wszyscy wiedzieli, że zaczyna się dziać bardzo źle. Byłam wśród protestujących. I to był jeden z najtrudniejszych dni w moim życiu. Nie godziłam się fundamentalnie na to, co Jacek Kurski wyrabiał z telewizją na życzenie Kaczyńskiego… ale tam, w środku budynku byli moi koledzy.  Ludzie, z którymi pracowałam 26 lat. Ludzie, którzy mi wielokrotnie dali dowody przyjaźni, z którymi przeżyłam wiele wspaniałych, twórczych dni, którzy byli niczym rodzina…  Teraz oni byli tam, a ja tu…   I przez prawie osiem lat czekaliśmy na zmianę. Oni tam, a ja tu. Po wyborach 15 października 2023 roku odetchnęliśmy. A kiedy wyłączono sygnał TVP a Danuta Holecka, Samuel Pereira et consortes poszli precz, nadzieja wlała ...

Felieton - System wartości (naiwnej?) dziennikarki

Obraz
  Zastanawiam się, czy zdegradowaliśmy nasze systemy wartości pod wpływem sytuacji społeczno-politycznej, czy zawsze były nienachalnej jakości, tyle, że okazji to ich weryfikacji było mniej. Na jakiej podstawie piszę o ich zdegradowaniu? Otóż, na podstawie wielu dyskusji, które pojawiają się w bezpośrednich rozmowach, w dyskusjach medialnych czy socialmedialnych. W wielu z nich uczestniczyłam osobiście, inne obserwowałam, ale wszystkie doprowadziły mnie do konkluzji – że wartości takie, jak lojalność i uczciwość wobec własnych poglądów, ich hierarchia i zastosowanie w praktyce – spsiły się do spodu. Systemy, które mnie interesują, najczęściej dotyczą świata dziennikarskiego, który jest wystawiany ostatnio na wiele prób. Właściwie nie powinnam w ogóle podejmować tematu pracowników mediów publicznych, ponieważ z dziennikarstwem rozminęli się w 2016 roku w sposób tyleż spektakularny, co moim zdaniem – trwały. Jednak na chwilę zatrzymam się i przy tym wątku, ponieważ nie sposób go ...

Artykuł - Nie likwidujmy TVP - odbijmy ją

Obraz
  Wielokrotnie pisałam o tym, co zrobiono z TVP. Bo to dla mnie temat niezwykle ważny, można rzec – życiowy. Dwadzieścia sześć lat pracy na rzecz firmy coś w końcu znaczy. Nie ma słów na to, co Jacek Kurski et consortes zrobili z telewizją publiczną. Z ekranów leje się bowiem nie tylko ordynarna propaganda i manipulacja, ale także zwykłe, pospolite kłamstwo obliczone na   pojemność intelektualną „ciemnego ludu”, jak był uprzejmy nazwać swoich widzów prezes. Rola mediów tradycyjnych jest coraz częściej podważana czy wręcz kwestionuje się zasadność ich istnienia w obliczu rosnącego znaczenia internetu i tego, co ze sobą niesie. Nie zgadzam się z tym fundamentalnie. Bo o ile media klasyczne, takie jak telewizje, muszą dostosować się do wymogów współczesności i na przykład rozwijać działy on-linowe, to jednak czas, który ludzie spędzają w określonych godzinach przed ekranem jest wart uwagi i odnotowania. Dowodem na to są wyniki oglądalności rozmaitych tytułów antenowych. Je...