Z ostatniej chwili - Oświadczenie profesora Dariusza Stoli
Jedno z najpiękniejszych polskch muzeów - Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN stało się nie tylko przestrzenią wystawienniczą, ale forum wymiany niezależnej myśli, miejscem spotkań ludzi wolnych, myślących niezależnie, odważnie i głęboko humanistycznie. To tu, w sali wypełnionej po brzegi spotykali się ze słuchaczmi tak znakomici goście, jak ksiądz Adam Boniecki, Aleksander Skotnicki czy Paweł Piotr Reszka. Tu mieszkały głęboko humanistyczne idee, tu mieszkała wolna, humanistyczna myśl. Myśl, która nigdy nie jest oczekiwana przez władzę o charakterze autorytarnym. Ta władza, głęboko niezadowolona z kierunku, w jakim szedł przekaz z Muzeum POLIN, a zarazem świadoma faktu, że kierunek ten nadał i pozwolił mu się rozwijać dotychczasowy dyrektor tej niezwykłej instytucji, profesor Dariusz Stola, postanowiła niejako tylnym wyjściem wyprowadzić go z muzeum. Robi to w sposób tchórzliwy, przy zatrzasniętej przyłbicy, nie potrafiąc spojrzeć w oczy i powiedzieć, że rezygnuje ze współpracy ze złamaniem przepisów.
Do tej sytuacji profesor Dariusz Sola odniósł się w dzisiejszym oświadczeniu, które jest nie tylko naświetleniem sytuacji ale także dowodem na przepaść pomiędzy formatem reprezentowanym przez Dyrektora oraz formatem obecnej władzy.
OŚWIADCZENIE
Spór pomiędzy
założycielami Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN - między Ministrem Kultury i
Dziedzictwa Narodowego z jednej strony, a Miastem Warszawa i Stowarzyszeniem
Żydowski Instytut Historyczny z drugiej - znalazł się w krytycznym momencie.
Blisko rok temu, gdy kończyła się moja kadencja, jako dyrektora Muzeum, trzej
założyciele zawarli umowę, że dyrektora na następną kadencję wybiorą w drodze
otwartego konkursu. 10 maja 2019 roku, powołana przez nich Komisja Konkursowa,
wskazała mnie, jako zwycięzcę tego konkursu. Choć od tego czasu upłynęło ponad
osiem miesięcy, Minister nie mianował mnie na stanowisko, uzasadniając swą
bezczynność fałszywymi pretekstami.
W ostatnich dniach, po wielokrotnych próbach nawiązania rozmów z
Ministrem, prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski i przewodniczący SŻIH Piotr
Wiślicki, wydali wspólne oświadczenie protestujące przeciw niedotrzymaniu przez
Ministra powyższej umowy. Ministerstwo Kultury zbyło je zdawkową i ogólnikową
odpowiedzią. Oznacza to jawne już złamanie umowy między założycielami. Są
podstawy by sądzić, że takie postępowanie Ministra jest też niezgodne z prawem.
Widząc szkody, które Muzeum już poniosło i zagrożenia, które przed nim
stoją, pragnę oświadczyć, że dla jego dobra gotów jestem zaakceptować takie
warunki, które pozwolą na zażegnanie kryzysu. Jestem gotów powstrzymać się od
realizacji przysługujących mi praw pod warunkiem porozumienia wszystkich
założycieli Muzeum, niezbędnego do dalszego funkcjonowania instytucji.
Serdecznie dziękuję za zaufanie i poparcie okazywane mi przez
prezydenta Trzaskowskiego i przewodniczącego Wiślickiego, którzy zawsze
kierowali się dobrem Muzeum. Jestem przekonany, że także w przyszłości będą
poszukiwać najlepszych dla niego rozwiązań. Pragnę wyrazić wdzięczność tym
wszystkim, którzy w minionym roku przekazali mi tak wiele wyrazów solidarności,
a zwłaszcza władzom SŻIH, które w porozumieniu z Prezydentem Warszawy i
przy wsparciu darczyńców, wytrwale zabiegało o moje mianowanie.
Dziękuję koleżankom i kolegom z Muzeum POLIN, jego darczyńcom i przyjaciołom,
członkom Rady Muzeum i jego Kolegiów, za zaangażowanie i życzliwość, którą
wielekroć mi okazywali. Współpraca z nimi była dla mnie zaszczytem i
przyjemnością. Proszę, aby kontynuowali swe wysiłki i wsparcie dla Muzeum –
tak, by nadal realizowało ono swą wielką misję, aby „przywracać i chronić
pamięć historii Żydów polskich, przyczyniając się do wzajemnego zrozumienia i
szacunku wśród Polaków i Żydów, społeczeństw Europy i świata.
Przedruki są możliwe pod warunkiem podania źródła publikacji
© Dorota Ceran/ceran.press

Książkę "Maszyny księcia Raimondo" kupisz tutaj:
Tu kupisz e-book i książkę drukowaną, kórą dostaniesz przesyłką na wskazany adres:
Komentarze
Prześlij komentarz