Posłowie z Łodzi - Siódmy dzień pierwszego posiedzenia sejmu - PIERWSZE CZYTANIE POSELSKIEGO PROJEKTU USTAWY O ZMIANIE USTAW W CELU WSPARCIA ODBIORCÓW ENERGII ELEKTRYCZNEJ, PALIW GAZOWYCH I CIEPŁA ORAZ NIEKTÓRYCH INNYCH USTAW
Posiedzenie Sejmu RP, dzień siódmy – 6 grudnia 2023
Wśród tematów, które podjęto tego dnia w sejmie było
Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o
zmianie ustaw w celu wsparcia odbiorców energii elektrycznej, paliw gazowych i
ciepła oraz niektórych innych ustaw
Poseł
Krzysztof Gadowski, przedstawił
uzasadnienie projektu ustawy. Odniósł się do
tego poseł z Łodzi – Waldemar Buda (PiS)
Waldemar Buda (PiS)
Panie Marszałku!
Pani Minister! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! To wyjątkowo trudna rola i
sytuacja pana posła Krzysztofa Gadowskiego. Pani poseł Hennig-Kloska
wystraszyła się i nie wystąpiła. Nie firmuje już tego projektu. Wystawiła pana
Gadowskiego, no i musiał bronić czegoś… co jest nie do obrony, szanowni
państwo, co jest nie do obrony. Czegoś takiego polski parlamentaryzm nie
pamięta. Szanowni Państwo! To klasyczna ustawa o mrożeniu cen prądu. Rząd Prawa
i Sprawiedliwości kilka tygodni wcześniej przedstawił rozwiązania, które
działały już przez cały rok. Nie było najmniejszych wątpliwości, ulżyły
milionom gospodarstw domowych. Ale tu nagle pojawia się przepis, projekt… który
nieudolnie kopiuje nasze rozwiązania, ale do tego dołożone są przepisy, które –
skąd się wzięły? Do tej pory tego nie wiemy. Pani Hennig-Kloska bardzo ciężko
nad nimi pracowała, ale kiedy okazało się, że to jest bubel lobbystyczny, to
dokładnie nie wie, kto je tutaj do ustawy wprowadził, i dokładnie nie wie, kto
za nie ponosi odpowiedzialność.
Być
może pan Borys Budka – ale dzisiaj go nie ma – sam odpowiedział, że
niekoniecznie się pod tymi przepisami podpisuje. Pan poseł śledczy Szczerba
pytany był o to: Podpisał się pan pod projektem, czy wie pan, kto go napisał,
czy wie pan, kto go sporządził, co tam w tym projekcie jest? – Nie do końca
wiem, nie interesowałem się, być może to wnioskodawcy wyjaśnią. Szanowni
Państwo! Pani poseł Hennig-Kloska to jest Rywin w spódnicy tej kadencji. Rywin
w spódnicy! Już widać, że każdej waszej ustawie trzeba się przyglądać słowo po
słowie, bo lobbyści kręcą się wokół was i chcą swoje interesy załatwiać. Pani
Hennig-Kloska uległa pierwsza, ale będą kolejne projekty. Trzeba będzie
pilnować, w czyim interesie działacie. Szanowni Państwo! Mamy projekt rządowy,
który mówi, że wszyscy mają się zrzucić na to, żeby mrożenie cen prądu dla
gospodarstw domowych było możliwe. Firmy zagraniczne, firmy polskie – również
Orlen. Wpada projekt pani Hennig-Kloski – wyłącznie Orlen, firmy zagraniczne
będą z tego zwolnione, łącznie z Siemensem i innymi firmami. To jest wasz
interes. To jest wasz interes – spłacacie swoje długi. Ale szanowni państwo,
ważniejsze jest meritum tej sprawy. Wiatraki upadły, bubel prawny, prokuratura
i CBA będą to wyjaśniały, dlaczego chcieliście wywłaszczać Polaków… …dlaczego
chcieliście stawiać wiatraki 300 m pod oknami zwykłych Polaków. Wszystkie małe
miasteczka i wsie o tym mówią. Jedźcie na wieś, jedźcie do małych miasteczek,
dowiecie się, co o was myślą dzisiaj. Natomiast szanowni państwo, ten projekt o
mrożeniu cen energii ma zasadniczą wadę, zasadniczą merytoryczną wadę. On
pomija przedsiębiorców, 2 mln przedsiębiorców, polskich przedsiębiorców, którzy
nie mogą liczyć na maksymalną cenę prądu. Dlaczego? – pytam. Dlaczego nie
chcecie wesprzeć przedsiębiorców? Rozmawiałem tu przed chwilą z panem posłem
Hetmanem. Przejmuje odpowiedzialność za gospodarkę – tak donoszą media – i
dzisiaj chce takim strzałem w plecy powitać przedsiębiorców? Proponowaliśmy
maksymalną cenę: 693 zł za MWh. Nie ma tego w waszym projekcie. Pytam się,
dlaczego. Bo niemieccy przedsiębiorcy mają na tym zyskać? Polscy przedsiębiorcy
mają stracić konkurencyjność? Na tym wam zależy?
Tak
to dokładnie wygląda, szanowni państwo. Doskonały projekt, pan marszałek
Hołownia mówi: Były tylko błędy w komunikacji, projekt jest dobry. Panie
marszałku, proszę przekazać panu marszałkowi Hołowni: brakło uczciwości, brakło
transparentności, brakło odpowiedzialności za kraj, a nie transparentności i
komunikacji. To jest bubel, o którym będą książki pisać. I wy dzisiaj, po 4
dniach mówienia o tym, że to jest doskonały projekt, składacie poprawkę, uwaga,
na 69 stron. Taki doskonały był to projekt. 69 stron poprawek jest potrzebnych.
Pani Minister! Wstyd. Tak jak pani zaczyna, to żaden minister, przyszły
minister nigdy nie zaczął, a nawet nie kończył. Pani się zapisała do polskiego
parlamentaryzmu naprawdę fatalnymi zgłoskami. I szanowni państwo, to jest
troszkę pokaz tego, co może się
w przyszłości dziać. Mamy dwie zasadnicze ustawy: ustawę wiatrakową, czyli
interes dużych zagranicznych przedsiębiorców kontra przedsiębiorcy, i mamy
wakacje kredytowe, interes banków po jednej stronie i interes kredytobiorców. W
przypadku każdej z tych ustaw państwo stoją po stronie interesu zagranicznych
firm i banków, a my po stronie kredytobiorców
i zwykłych ludzi. Tym się właśnie różnimy, o tym były te wybory 15
października. Prawo
i Sprawiedliwość wygrało te wybory.
Szanowni
Państwo! Jako klub Prawa i Sprawiedliwości wnosimy o to, ażeby odrzucić projekt
z druku nr 72 i tę gigantyczną poprawkę z druku nr 72-A oraz procedować nad
projektem
z druku nr 71, który jest sprawdzony, który pisano w ministerstwie, a nie na
stołach agencji lobbystycznych. Dzisiaj można powiedzieć: miała być Koalicja
Obywatelska, a jest agencja lobbystyczna. Dziękuję bardzo.
Wśród oponentów
do wypowiedzi przedstawicieli PiS, w tym – Waldemara Budy, znalazła się łódzka
posłanka – Ewa Szymanowska.
Ewa Szymanowska (Trzecia Droga)
Szanowny
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Rząd Prawa i Sprawiedliwości miał 8 lat, żeby
zabezpieczyć portfele Polek i Polaków. Zamiast przeciwdziałać rosnącym cenom
prądu, gazu, energii, ciepła, inwestując w odnawialne źródła energii,
woleliście zamiatać ten temat pod dywan i wydawać ogromne środki na dopłaty, bo
dla was lepszy jest ruski węgiel niż energia
z wiatru czy słońca. Prowadzicie nieodpowiedzialną politykę opartą na
rozdawnictwie
i myśleniu, że ważne jest tylko to, co tu i teraz. Przespaliście 8 lat, bo za
nic macie niszczenie środowiska naturalnego. Nie interesuje was to, jaką Polskę
zostawicie przyszłym pokoleniom. Kiedy chcecie to zrobić? Kiedy chcecie to
naprawić? Polska 2050 – Trzecia Droga chce polityki odpowiedzialnej, w której
decyzje muszą chronić obywateli przed rosnącymi cenami teraz, ale również w
przyszłości. My szukamy rozwiązań, dlatego chcemy i będziemy inwestować
w odnawialne źródła energii. Dziękuję.
Głos zabrał także
poseł Dariusz Joński, punktując konkretne przewiny PiS w podejmowanym temacie:
Dariusz Joński (Koalicja Obywatelska)
Panie
Marszałku! Wysoka Izbo! Polacy zapamiętają rządy PiS z tych najwyższych
rachunków za prąd. Niestety, przez te bardzo wysokie rachunki za prąd część
firm musiała upaść. Mogłyby dalej funkcjonować, ale nie zrobiliście nic. Wasz
flagowy okręt, jak go nazywaliście, słynna elektrownia w Ostrołęce, zakończył
się fiaskiem. Na to zrzucili się Polacy, którzy nas dzisiaj oglądają i pewnie
się zastanawiają, dlaczego płacą tak wysokie rachunki za prąd. A było to tak. W
2015 r. to Jarosław Kaczyński przyjechał do Ostrołęki. Obiecywał, że zbuduje,
będzie szybko i będzie skutecznie. Faktycznie szybko. Szybko zbudowaliście i
zburzyliście, ale wyrzuciliście w piach 2 mld zł. Szybko powołaliście spółkę,
na której czele stanął Edward S., jak się później okazało, bo został zatrzymany
przez CBA, wcześniej importował rosyjski węgiel. Tuż po nim był działacz PiS-u,
katecheta, który tak na dobrą sprawę zamknął ten cały projekt. 2 mld zapłacili
ludzie w rachunkach, które płacą do Energi i Enei. To jest wielki skandal i
znamy autorów: Jarosław Kaczyński, Beata Szydło, minister Tchórzewski. Dziwnym
trafem prokuratura w tej sprawie milczy już od kilkunastu miesięcy. Ale w tej
sprawie będą te osoby rozliczone. Dziękuję.
W
nawiązaniu do wiodącego tematu poseł Paweł Bliźniuk złożył oświadczenie:
Paweł Bliźniuk (Koalicja Obywatelska)
Szanowny
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Chciałem skorzystać z formuły oświadczenia, żeby
zaapelować do rządu. Dzisiaj dużo rozmawialiśmy o rodzajach energii
odnawialnej, energetyce, cenach energii. Natomiast, jak dzisiejsza prasa,
Gazeta.pl, donosi, 1600 mln zł może stracić województwo łódzkie, 1600 mln zł
może stracić powiat bełchatowski. Jaki jest tego powód? Opieszałość rządzących.
Wszystko dotyczy terytorialnej strategii sprawiedliwej transformacji. Otóż w
ramach prac nad tym udało się zatwierdzić na poziomie Komisji Europejskiej taki
dokument dla naszego województwa, ale warunkiem jest tu sposób… Zobowiązaliśmy
się jako województwo łódzkie, samorząd województwa łódzkiego – mówię „my”,
ponieważ do wyborów parlamentarnych byłem też radnym Sejmiku Województwa
Łódzkiego – że wypełnimy i zaktualizujemy tę strategię. I chodzi tylko o drobną
informację, o informację, która miała zostać wygenerowana przez PGE i
przekazana przez Ministerstwo Aktywów Państwowych, a dotyczy ścieżki dojścia do
dekarbonizacji naszego subobszaru powiatu bełchatowskiego. Do dzisiaj, jak
donoszą media, ta informacja nie wpłynęła do Komisji Europejskiej, strategia
nie została zaktualizowana, a termin mamy do stycznia przyszłego roku. Szanowni
Państwo! Szkoda, że nie ma pani jeszcze minister. Ta opieszałość może
doprowadzić do tragedii. Setki tysięcy mieszkańców województwa łódzkiego,
również powiatu bełchatowskiego i okolicznych obszarów czekają na te środki z
Unii. One są potrzebne do prawidłowej transformacji energetycznej, do tego,
żeby można przystosować osoby, które utracą pracę w górnictwie, do nowej
rzeczywistości rynkowej. Wierzę w to, że uda się tę kwestię formalno-prawną
nadrobić i nie będzie tych problemów, choć czasu jest naprawdę bardzo mało. W
związku z tym jeszcze raz z tego miejsca, korzystając z tej formuły, chciałem
zaapelować do pani minister o to, żeby jak najprędzej doprowadziła do tego,
żeby ta informacja wymagana, aby można było zakończyć tę procedurę, jak
najszybciej do Komisji Europejskiej
i do samorządu województwa łódzkiego trafiła. Dziękuję.
Oto transmisja całości obrad z możliwością wyodrębnienia
wypowiedzi konkretnego posła.
Dorota Ceran/ceran.press

Komentarze
Prześlij komentarz