Relacja - Bijcie, bijcie w tarabany!

 


Fot. Dorota Ceran

Nie jestem specjalnie płaczliwa i nie wzruszam się łatwo. Ale kiedy w pasażu Rubinsteina łodzianie wraz z Ukraińcami wspólnie zaśpiewali „Sokoły”, łzy same mi popłynęły z oczu. Nagle ta biesiadna pieśń, którą, nie ukrywajmy, kojarzymy głownie z końcem zakrapianej imprezy, nabrała zupełnie innego wymiaru. Może właśnie dlatego, że jest tak swojska, taka „Ogniowo mieczowa”, dlatego, że kojarzy się z relaksem przy ognisku lub weselnymi poprawinami – w nowej sytuacji ścisnęła za gardło. I jeszcze te nowe słowa:

 Hej, hej, Sokoły,

Omijajcie góry pola doły,

Bijcie, bijcie w tarabany,

Ukrainy Moskwie nie oddamy.

 Ale to nie koniec wzruszeń. Oto długą na 350 metrów ukraińską flagę, która wypełniła przestrzeń od Placu Wolności po Pasaż Rubinsteina uszyli na własny koszt…  mieszkający w Łodzi Turcy. To wspaniały gest jedności między narodami, wzajemnego pragnienia pokoju i normalnego życia. Kim są Turcy, którzy przygotowali tę gigantyczną sektorówkę? To właściciele i pracownicy restauracji Mangal. Nisko kłaniam się panom i bez obawy o posądzenie o kryptoreklamę wszystkich zachęcam do złożenia wizyty na Piotrkowskiej 71, bo tam jeść dają szlachetni, dobrzy ludzie.

Fot. źródło - Łódź Fotografuje


Nie byliśmy jedyni – w tym samym dniu podobne flagi pojawiły się między innymi w Neapolu na Piazza Dante i w Nowym Jorku. Ale łódzka była z pewnością najdłuższa.


Fot. źródło - Instagram/napolidavivere


Wzruszały dzieci, które skandowały antiputinowskie hasła. I jeżeli niektóre z nich w normalnych czasach uchodziłyby za mało eleganckie i nieodpowiednie dla ,małych dziewczynek, to w tym szczególnym momencie były jak najbardziej na miejscu.

Wystąpienia tych, którzy chcieli podzielić się swoimi refleksjami były tez bardzo emocjonalne, inne niż zwykle. Kiedy protestujemy we własnej sprawie broniąc dewastowanej demokracji, sądów, trybunału, telewizji – to głównie w naszych słowach wybrzmiewa oburzenie i złość. Tu też ich nie brakowało. Ale było coś jeszcze – bezbrzeżny żal, współczucie, gula w gardle…

 Adam Pustelnik (wiceprezydent Miasta Łodzi) : Łodzianie, łodzianie z Ukrainy, łodzianie z Białorusi… Wszyscy ludzie, którzy uciekają przed represjami wojny (…) posłuchajcie mnie bardzo uważnie – Łódź jest i będzie tak długo, jak będziecie tego potrzebowali – waszym domem!

Paweł Kowal (Koalicja Obywatelska): … oni potrzebują nas na ulicach polskich miast. Oni potrzebują nas w Łodzi. To ma sens, że my tu stoimy. I będziemy tak stać do końca tej wojny!!!

Agata Kobylińska (Pełnomocniczka Prezydenta Miasta Łodzi:  Dziękuję za to, co robiliście przez ostatnie klika dni. Za zaangażowanie, empatię, wrażliwość. (…) To nie jest czas na nakładki na Facebooku, ale na realne działanie.

Bartosz Domaszewicz (wiceprzewodniczący Rady Miejskiej w Łodzi):  … na granicach są teraz tysiące ludzi, którzy potrzebują pilnie pomocy. (…) zorganizowaliśmy konwój, który ma nazwę oczywistą – JEBAĆ PUTINA. (…) my te osoby przywozimy do Łodzi i będziemy od was potrzebowali wsparcia.

Cezary Grabarczyk (Koalicja Obywatelska): Dobrze, że jesteście, bo presja ma sens. By wielcy tego świata usłyszeli, że my upominamy się o Ukrainę.

Tomasz Trela (Lewica): Po raz kolejny jestem dumny, że jestem mieszkańcem Łodzi. Po raz kolejny jestem dumny, że jestem Polakiem. Po raz kolejny zdajemy egzamin. (…) Przyjeżdżajcie!!!  Damy wam jeść! Damy się wam w co odziać, damy wam dach nad głową!!!

Krzysztof Piątkowski (Koalicja Obywatelska):  Kiedy spadły bomby na Ukrainę, to one wybuchły też w naszych sercach. Od samego początku cierpimy z naszymi przyjaciółmi z Ukrainy.

Andrzej Kompa (Uniwersytet Łódzki) :  Przyjaciele z Ukrainy – jesteście? Pomachajcie. Jesteście. A my jesteśmy z wami. (…) Przyszedłem tutaj z jednym wierszem Iwana Franko.  Dla was i dla nas. Powstał w roku 1880. (…) „Pieśń przyszłości” …”Znów dzień nadejdzie, gdy z pogardy pyłu otrząśniesz się…”

Marcin Gołaszewski (przewodniczący Rady Miejskiej w Łodzi):  Jeszcze Ukraina nie zginęła, póki wy, póki my żyjemy. Póki wy walczycie.

I podziękowania, rozrywające serca świadectwa przeżytego dramatu obecnych w pasażu Ukraińców.

Ale jest coś, czego nie pojmuję. Wśród uczestników marszu nie widziałam żadnego przedstawiciela partii rządzącej. Nie widziałam Republikanów, Solidarnej Polski. O Konfederacji nie wspominam, bo oni siedzą gdzieś w swoich gawrach, rozdrapują rany przeszłości i wypisują na murach „Wołyń pomścimy”. Ale gdzie był pan wojewoda, albo chociaż ktoś, kto byłby go reprezentował. Panie wojewodo, ma pan taką miłą panią rzecznik, Dagmarę Zalewską, może należało ją oddelegować w celu ocieplenia wizerunku? Być może krzywdzę niektórych radnych PiS, być może byli gdzieś w tłumie. Jeśli tak, to te wszystkie osoby przepraszam. Ale to, że nie pojawił się nikt, że tak powiem – oficjalnie – uważam za znamienny.


Fot. Dorota Ceran




Marcin Gołaszewski, Fot. Dorota Ceran


 

Fot. Ewa Wiercińska-Banaszczyk



© Dorota Ceran/ceran.press 

 Przedruki są możliwe z zastrzeżeniem podania źródła. 

 ceran.press to

 454514


 wyświetleń. Gdyby za każdym kryła się 1 złotówka... kto by nas zatrzymał? Czytasz? Jeśli możesz wesprzeć, zrób to, korzystając z linku:




Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Awantura w Zgierzu, czyli czego się nie dowiesz z Łódzkich Wiadomości Dnia (TVP3)

Pożegnanie z Czytelnikami (na jakiś czas...)

List Otwarty do Marszałka Sejmu RP, Szymona Hołowni