Z ostatniej chwili - Analiza warsztatowo-merytoryczna Wiadomości TVP z 2 lipca 2019 - IMIGRANCI
2
lipca w głównym wydaniu Wiadomości TVP Rafał Wolski postanowił uraczyć widzów informacjami o zagrożeniu
Europy najazdem imigrantów. Czemu? Nie wiadomo. Bo przecież temat już od
jakiegoś czasu nieco zarzucony, dyskusja o uchodźczych kwotach zaniechana...
Gdyby nie ostatni incydent z niemieckim statkiem, którego pani kapitan
postanowiła nie potopić ludzi i dobić do włoskiego brzegu, w ogóle byśmy do
tematu nie wracali. Może właśnie dlatego pan Wolski postanowił wyrwać
telewidzów z ich strefy komfortu i przypomnieć, że wróg u granic czyha.
Zapowiedź
wygłoszona przez trzęsącą się z odrazy Edytę Lewandowską z miejsca wprowadza
nas w stosowny nastrój. Słyszymy: „Multi – kulti nie zdaje egzaminu w Europie.
Coraz więcej poważnych przestępstw popełniają imigranci z Bliskiego Wschodu i
Afryki Północnej. Od początku roku w
spokojnym dotąd Sztokholmie i jego okolicach zanotowano trzydzieści strzelanin,
w których zginęło dziewięć osób.”
Jeśli pofatygujemy się, by sprawdzić źródło tej
informacji, dowiemy się, że w kontekście kryzysu imigranckiego i
zastraszenia ludności rdzennej rozpowszechniają ją takie media jak niezależna.pl, radiomaryja.pl, fronda.pl czy tvrepublika.pl
Tymczasem
na stronie TVN24 czy w „Gazecie Prawnej” znajdujemy taki oto przekaz:
O ile w
Szwecji przestępczość jest na stosunkowo niskim poziomie, to w tzw. trudnych
dzielnicach dużych miast takich jak Sztokholm, Goeteborg czy Malmoe od lat
rośnie przestępczość związana z rywalizującymi ze sobą gangami zajmującymi się
handlem narkotykami i prostytucją - zwraca uwagę AFP. Agencja Associated Press
wskazuje, że w ostatnich latach na przedmieściach dużych miast Szwecji
dochodzi do rywalizacji gangów o kontrolę nad danym terytorium (http://www.tvn24.pl)
Dodają także, że gangi te
faktycznie najczęściej zlokalizowane są na terenie dzielnic zamieszkałych przez
imigrantów i że strzelaniny oraz inne dramaty rozgrywają się wewnątrz tych
społeczności. Tego się jednak z newsa Rafała Wolskiego już nie dowiemy.
Zresztą nie wiem, czy słowo „news”
ma w tym wypadku zastosowanie. Istotą bowiem
tego gatunku, jego wymogiem sine qua non jest świeżość informacji,
przekazywanie widzom nowin, najlepiej z pierwszej ręki. Trudno nazwać newsem
wiadomość składającą się z refleksji opartych na materiałach z przeszłości.
Czytając tekst na belce:
GANGI IMIGRANTÓW TERRORYZUJĄ EUROPĘ mamy prawo zadrżeć i rzucić się do okien,
by sprawdzić, czy już nie nadchodzą. Spokojnie, Wolski uspokaja nas już w pierwszym
offie, że nad polskim morzem panuje „spokój i sielanka”.
Ale za to w Szwecji... Słyszymy
z offu: „Oto krajobraz po jednej z trzech niedzielnych strzelanin w
Sztokholmie...” Pytanie tylko, o którą
niedzielę autorowi chodzi? Przejrzałam wiele materiałów prasowych i relacji tv
i najnowsze wzmianki o strzelaninach w Sztokholmie pochodzą z początku
listopada. Może coś przeoczyłam? Ale jeśli tak, to dziwne, że informacja tego
kalibru została tak skrzętnie ukryta, że nie sposób do niej dotrzeć.
Kolejne ujęcia pokazują
marsz imigrantów, którzy, jak głosi off „nie integrują się ze szwedzkim społeczeństwem”.
No faktycznie, ci których widzimy z pewnością nie, ponieważ są to zdjęcia
pokazujące karawanę migrantów z Meksyku do USA.
https://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/setki-migrantow-chce-przekroczyc-granice-usa-donald-trump-zagrozil-aresztowaniami
wiadomości.tvp.pl
W następnej sekwencji Rafał
Wolski przywołuje wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego z 2015 roku o 54 strefach
obowiązującego w Szwecji szariatu. Tekst wielokrotnie obśmiany, oprotestowany
przez Ambasadę Szwecji w Polsce, kłamliwy i nie mający nic wspólnego z
rzeczywistością. Jest zniekształceniem raportu, który przygotowała w 2014
roku policja szwedzka określając strefy zagrożenia przestępstwami kryminalnymi
(mowa tu o pospolitych przestępstwach, nie o zagrożeniu terroryzmem). Wskazuje on
obszary geograficzne w 22 miastach,
gdzie „lokalna sieć przestępcza wpływa negatywnie na społeczeństwo”[1].
Następnie dowiadujemy się o różnych
miejscach w Europie i w Tunezji, w których w ciągu ostatniego pięciolecia doszło
do przestępstw popełnionych przez imigrantów. Co ciekawe, znowu pojawiają się
ujęcia meksykańskiej karawany.
Rafał Wolski płynnie
przechodzi od ataku na Polaków w Rimini sprzed dwóch lat do ostatniego
wydarzenia związanego z zawinięciem niemieckiego statku z imigrantami do brzegów włoskiej Lampeduzy. Z
offu słyszymy, że kapitan statku „wtargnęła do portu w Lampeduzie”. Przypominam,
że na pokładzie pani kapitan miała 40 osób, które potrzebowały pomocy
humanitarnej. O tym już Rafał Wolski nie wspomina.
Przytacza natomiast słowa
profesora Henryka Domańskiego, że „imigracja przyciąga potencjalnych
terrorystów i przestępców”. Wypowiedź jest wyraźnie ucięta (kadencja wznosząca
na końcu setki) i znając inne wypowiedzi profesora PAN można przypuszczać, że
sięgała analizą znacznie głębiej. Ale już z tego nieumiejętnie wyodrębnionego
zdania możemy wywnioskować, że Henryk Domański nie utożsamia zjawiska imigracji
ze zjawiskiem terroryzmu i przestępstwa, jedynie zauważa, że do imigrantów mogą
„przykleić” się, wmieszać, wtopić potencjalni terroryści i przestępcy. Wolski
potraktował profesora instrumentalnie, manipulując jego wypowiedzią nawet nie
starając się tego specjalnie ukryć.
Rafał Wolski pyta: Co na to
Europa? I dowiadujemy się o wpadce holenderskiego ministra ds. migracji, Marka
Harbersa, który w raporcie nie dokonał rzetelnej klasyfikacji przestępstw
popełnianych przez imigrantów. No właśnie, panie autorze materiału – w Europie politycy
podają się do dymisji, kiedy popełniają błędy. Czy odnotował pan takie
wydarzenie w ekipie rządowej, którą pan medialnie wspiera?
Przedruki są możliwe pod warunkiem podania źródła publikacji
© Dorota Ceran/ceran.press





Komentarze
Prześlij komentarz