Wieści z Łodzi - Opozycja-koalicja


     Źródło zdjęcia: FB/Marcin Gołaszewski                               

Od początku, kiedy Polska znalazła się w politycznych tarapatach, które z szybkością światła zmieniają się w kłopoty wizerunkowe i gospodarcze, mamy wiele powodów do irytacji. Jednak obok wyczynów przedstawicieli władzy wykonawczej i większości  ustawodawczej, wiele osób czuje się zawiedzionych postawą szeroko rozumianej opozycji. Nie podzielam tego poglądu, bo rozumiem, w jak trudnej, by nie powiedzieć – idiotycznej sytuacji postawieni są posłowie Platformy Obywatelskiej, .Nowoczesnej czy PSL-u, którzy przy  arytmetycznej mniejszości podczas głosowań, tylko w wyjątkowych sytuacjach są w ogóle dopuszczani do głosu. A gdy marszałkowi kończą się  pomysły na to, jak by zamknąć im usta, to stawia posła Winnickiego na mównicy i zarządza blokadę. Nie podzielam poglądu zawiedzionych także dlatego, że bardzo wnikliwie przyglądam się scenie politycznej i wiem, że inicjowanych jest wiele działań, są przygotowywane projekty ustaw, programy na następne lata i wiele innych... Inna rzecz, że nie wszystkie projekty znalazły się w ogóle w sferze zainteresowania mediów. Pani poseł Kamila Gasiuk-Pichowicz powiedziała mi kiedyś, że gdy zwołuje briefingi na tematy merytoryczne, często spotyka się z całkowitym désintéressement. Bo przecież widz, słuchacz, czytelnik potrzebuje potu i krwi a nie nudnej analizy projektu. Ale, oczywiście, będzie się na jej brak później zżymał, bo to jest wszak element gry.
            Tylko, że my już na gry salonowe nie mamy czasu. Nie mamy czasu na obrażanie się na siebie, na wzajemne wytykanie błędów, na podkładanie sobie nóg i wyrywanie szpadelka. Tym zajmiemy się później, jak już nic poza sporem na pomysły nie będzie nam grozić.
            Moja kochana Łódź jak zwykle nie zawiodła.  Ponieważ... Platforma Obywatelska i .Nowoczesna nie tylko  przygotowały   wspólne listy kandydatów ale  udało im się  również pozyskać SLD i PSL.
            Robimy to bardzo ostrożnie i z panią przewodniczącą Lubnauer staramy się budować to w sposób bardzo racjonalny. Nie chcemy zepsuć tego dużego projektu, jakim jest koalicja. Chcemy ją spokojnie rozszerzać. Robimy to konsekwentnie i cieszę się, że Łódź jest takim miejscem, w którym po raz pierwszy się to udało. Jestem przekonany, że będzie miało to odzwierciedlenie w wyniku wyborów - powiedział Grzegorz Schetyna.
            Z kolei Katarzyna Lubnauer  podkreśliła, że Łódź stała się przykładem na to, że można zbudować szerokie porozumienie. Tu w Łodzi staje się faktem to, co chciałam, jako ideę, na rok 2019, czyli szeroka koalicja - porozumienie, które ma szansę zwyciężyć z PiS-em. Staje się nadzieją, że w latach kolejnych będziemy w stanie zbudować takie porozumienie dla całej Polski – wyraziła nadzieję.
PO, .N, SLD i PSL powołały wspólny Komitet Wyborczy Hanny Zdanowskiej, ogłaszając obecną prezydent miasta wspólną kandydatką na to stanowisko w jesiennych wyborach samorządowych.
Marcin Gołaszewski,  przewodniczący regionu łódzkiego .Nowoczesnej napisał: Duże wyzwanie, dużo pracy ale i wierzę, że dużo satysfakcji. Czuję, że możemy zrobić dla Łodzi bardzo wiele.
Jesteśmy w tej koalicji z dwóch powodów: po pierwsze chcemy urzeczywistniać nasze propozycje programowe, a to możliwe jest tylko wtedy, kiedy będziemy mieć realny udział w łódzkim samorządzie. A po drugie, chcemy wprowadzić do Rady Miejskiej ludzi nowych, młodych. Ludzi, którzy nigdy jeszcze nie piastowali stanowisk publicznych. Tacy ludzie to nowa siła i nowa energia, która z pewnością się przyda. 
Przewodniczący przywołał jakże znamienny cytat z „Ziemi obiecanej” Władysława Reymonta, słowa pana Halperna: Ja chcę, żeby moja Łódź rosła, żeby miała pałace wspaniałe, ogrody piękne, żeby był wielki ruch, wielki handel i wielki pieniądz. 
Hanna Zdanowska nie kryła wzruszenia: Wszystko co najpiękniejsze w naszym życiu bierze się z miłości. Zawsze lepiej jest łączyć niż dzielić. Nas połączyła miłość do Łodzi. Ogłaszamy powstanie koalicji wszystkich tych, dla których najważniejsza jest Łódź. Wspólnie wystartujemy w wyborach samorządowych, stworzymy jedną listę. To dla mnie bardzo ważne i wzruszające, że udało mi się przekonać do wspólnego działania tylu łodzian, tyle środowisk, tyle organizacji oraz Platformę Obywatelską, Nowoczesną, SLD, PSL i KOD. To ogromna odpowiedzialność i zobowiązanie. Za to wyjątkowe zaufanie wszystkim bardzo dziękuję. O takim dniu i o takiej sytuacji marzyłam od dawna. Polityka przestała mieć znaczenie, dziś liczy się tylko Łódź!


                                                       © Dorota Ceran/ceran.press





  









Z serwisem Ceran.Press współpracują





GŁÓWNY SPONSOR KSIĄŻKI
A ja Łódź wolę...

---------------------------------------------------------------------------------------------

A
________________________________________________________







































Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Moja biedna telewizja

TVP3 - oglądalnośc? Nie ma.

Felieton - Nie udało się, panie Rau.