Wieści z Łodzi - koncerty na Piotrkowskiej
Źródło zdjęcia: https://www.google.pl
Ulica
Piotrkowska, od 2015 roku Pomnik Historii... jest świętością dla każdego łodzianina. Możemy się różnić, mieć skrajnie
odmienne poglądy polityczne, własną wizję rozwoju miasta, możemy stać Murem Za
Hanką uważając Zdanowską za najlepszego prezydenta miasta wszech czasów lub
kompletnie jej nie akceptować. Możemy, możemy, możemy... ale niech ktoś
spróbuje nie uszanować naszej Pietryny. Wówczas biada! Tu nie ma podziałów, tu
jest miłość odwieczna.
Piotrkowska należy do najdłuższych ulic handlowych w Europie (4,2
kilometra). Biegnie z północy na południe – otwiera ją plac Wolności, zamyka – plac Niepodległości.
Rok
1821 przyjmuje się jako datę jej powstania, a właściwie przekształcenia z istniejącego
dotychczas Traktu Piotrkowskiego. Od
początku stanowiła centralną oś miasta, co zaowocowało nieco złośliwym zdaniem,
że „Łódź to ulica Piotrkowska i te domy, które się na niej nie zmieściły”.
W latach bawełnianej
prosperity, czyli w drugiej połowie XIX wieku oraz na początku wieku XX
powstawały na Pietrynie okazałe, wspaniałe kamienice, będące prawdziwymi
pałacami, w których życie pędzili przebogaci kupcy i tekstylni producenci.
Wśród nich – Poznańscy, Scheiblerowie, Gayerowie...
Źródło zdjęcia: https://www.google.pl
Po II wojnie uznano Piotrkowską za
relikt burżuazyjnego krwiopijstwa i systemowo ją zaczęto niszczyć. Do cudownych wnętrz zakwaterowano
lumpenproletariat, który rozprawił się z kryształowymi żyrandolami, jedwabnymi tapetami, dębowymi
parkietami i witrażami na klatkach schodowych. Biedne, odrapane kamienice, perły dziewiętnastowiecznej
secesji próbowały stać dumnie i udawać, że ciągle mają się czym pysznić. I
prawdę mówiąc – miały. Bo przyszarzałe, zaniedbane do granic możliwości, ciągle
nosiły na sobie ślady świetności – ornamenty, reliefy, ryzality, wykusze...
Po
1990 roku ulica została poddana pierwszemu poważnemu remontowi. Głównie była to przebudowa nawierzchni.
W
latach 2012 – 14 za sprawą determinacji obecnej prezydent Pietryna przeszła
kompleksowy lifting, który diametralnie zmienił jej oblicze, przywrócił
świetność i tchnął życie. Życie, które toczy się tu od rana do nocy a latem sprawia, że ulica
staje się jednym, wielkim salonem. Można tu zjeść, wypić, potańczyć, posłuchać,
zakochać się i zostawić duszę.
Już drugi raz możemy się tam
spotkać na imprezie
Piotrkowska kameralnie
Pasaż Rubinsteina przy Piotrkowskiej to doskonałe miejsce na małe formy kameralne z
muzyką klasyczną, autorską, smooth i
dancing. Zeszłoroczna edycja spotkała się z bardzo dobrym odbiorem wśród
mieszkańców Łodzi i zdecydowanie można powiedzieć, że odniosła sukces. W tym
roku organizatorzy zaplanowali większą liczbę koncertów, bo aż 11 z bardzo
ciekawym i starannie dobranym repertuarem.
Wszystkie koncerty będą odbywać się w środy,
początek o godz. 20:00
miejsce: Pasaż Rubinsteina. Cena: bezcenne
miejsce: Pasaż Rubinsteina. Cena: bezcenne









Komentarze
Prześlij komentarz